czwartek, 21 marca 2013

Językowy problem z przesyłkami



Przesyłki. Chyba każdy bez wyjątku zgodzi się ze stwierdzeniem, że słowo to można zarówno odnieść do firm kurierskich, jak i do instytucji samej Poczty Polskiej. Językoznawcy jednak zwracają uwagę na pewien językowy błąd, który w mowie codziennej pojawia się dość często. Bowiem o ile- tak, jak to zostało już napisane- przesyłki są przedmiotem zainteresowania zarówno kurierów i poczty, o tyle mówiąc przesyłki pocztowe winno się pamiętać, iż dotyczy to tylko i wyłącznie tych paczek bądź listów, które do adresatów dostarczane są za pośrednictwem instytucji poczty, nie zaś także firm kurierskich. Zapewne jeszcze dziesięć lat temu nikt by nawet nie pomyślała, że tak prosty zwrot, jak przesyłki pocztowe właśnie może być używany w niepoprawnym kontekście. Nie należy się temu dziwić. Przecież jeszcze ponad dekadę temu rynek usług kurierskich był w powijakach, a samych firm kurierskich było zaledwie kilka. Dziś jednak, gdy firmy kurierskie to ogromna i stale rozwijająca się gałąź usług nie można pozwolić, choćby z samej językowej przyzwoitości na takie nadużycie, któremu poświęcony jest ten artykuł. Dlatego też trzeba głośno i wyraźnie apelować i w miarę możliwości poprawiać i powtarzać, że przymiotnik „pocztowy”, „pocztowe” może występować w wypowiedzi (czy to pisemnej czy ustnej) tylko wtedy, gdy faktycznie paczkę bądź list dostarcza adresatowi Poczta Polska, a nie któraś z wielu firm kurierskich. Można wątpić czy „pocztowcy” oraz kurierzy uznają ten językowy aspekt za ważny. Językowcy- już za taki go uznają.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz